niedziela, 26 stycznia 2014

NA ŻYWO: Już 40 tysięcy gospodarstw ofiarami bezprądzia. Władze uspokajają: "Oni tylko nie mają na opłaty"


Rodzina Trądzalskich, której dramatyczną sytuację opisywaliśmy tutaj, odznacza w kalendarzu już ósmy dzień bez prądu. W podobnej sytuacji jest 40 tysięcy gospodarstw w województwie świętokrzyskim. Władze próbują uspokoić sytuację tłumacząc, że prąd jest, ale bezprądziacy zwyczajnie nie zapłacili rachunków. 


- To jest dramat. - kwalifikuje Marlena Trądzalska (53 l.), matka pięciorga dzieci - Wszędzie ciemno, nic nie widać, wpadamy na siebie głowami. Ja już mam guza wielkości ziemniaka. Dobrze, że w domu jest minusowa temperatura, bo opuchlizna szybciej schodzi. 
Wtóruje jej sąsiadka Michalina Padalczak (76 l.). Kobieta jest na skraju wytrzymałości.
- Mąż przez dwa dni zasilał telewizor akumulatorem z auta. Telewizor wprowadził do przedpokoju, żeby nagrzany kineskop ogrzewał wszystkie pomieszczenia. Przesadził z napięciem i teraz nie mamy ani telewizora ani przedpokoju.
Pani Michalina oświetla swój apartament zniczami kupionymi na święto Wszystkich Świętych. 
- Zwykłe świeczki zużyliśmy na andrzejkowe wróżby. Wywróżyło, że w tym roku nie będzie śniegu. - rozkłada ręce.

AKTUALIZACJA:

Prezes Świętokrzyskiego Departamentu Energii Świetlnej Tadeusz Wtyczek przed chwilą wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie:

Szanowni Państwo,

Z pełną odpowiedzialnością oświadczam, że energia świetlno-iskrzana zwana potocznie prądem ma się w naszym województwie świetnie. Jako elektryk z wykształcenia mogę żartem powiedzieć - niezmienne jest to, że prąd zmienny i stały jest u nas na stałe. Powodem bezprądzia w 40 tysiącach gospodarstw domowych jest brak uiszczenia opłat za pobór energii świetlno-iskrzanej. Niektórzy mieszkańcy zalegają już ze swoimi opłatami już 3 dni. Na pocieszenie mogę dodać, że nie mają czego żałować. W telewizorze tylko śnieg i Ukraina.

Pozdrawiam serdecznie,
Tadeusz Wtyczek
Prezes Świętokrzyskiego Departamentu Energii Świetlnej

AKTUALIZACJA 2:

Mieszkańcy przyznają, że najnowszy rachunek za prąd nie został przez nich opłacony z powodu zamieci śnieżnej.  
- Droga na pocztę była zasypana. - twierdzi Mariola Trądzalska - Sołtys zbierał datki na wynajęcie pługu odśnieżającego, ale w pługu podobnież zamarzły drzwi od kierowcy i nie da się otworzyć.
- Co pan Wtyczek sobie wyobraża? Że my tu będzie grali koncerty unplugged całe życie? Niech tu przyjedzie i sam odśnieża wszystko paznokciem. - grzmi wójt gminy Kropczyce Witold Klocuś - Nie ma znaczenia, czy opłacone czy nie, bo tak czy siak śnieżyca spowodowała bezprądzie. Tak czy nie? Ja będę miał sprawę w sądzie o molestowanie, bo po ciemku trafiłem moją sekretarkę w podbrzusze. Kto za to odpowie? Pan Wtyczek?
Świętokrzyskie ogarnął terror niewiedzy. Kropczynianie nie mają zaufania ani do prezesa Wtyczka ani do wójta Klocusia.
- Klocuś nie zgarnia śniegu, bo wtedy zrobiłby sobie dojazd do sądu. - podsumowuje Trądzalska.