wtorek, 21 maja 2013

Ja jako Wici

Dzidobry, drogi Czytelniku. Wczoraj założyłem nowego bloga. Tego bloga. I dziś ma on już 104 wpisy. Znaczy jestem spamobombą? Zimno. Jestem flaszmobowcem? Zimniej. Jestem nienormalny? O, cieplej. Ale wciąż letnio. Mogę powiedzieć Ci za to, kim byłem ostatnio - profilem fejsbukowym kieleckiego informatora kulturalnego Wici.info. Odwczorajsza zawartość Wicisków to po prostu moje ostatnie żniwa zebrane z tablic, osi i niebieskich czeluści fenpejdża. Kolejne zawitają już tam co najwyżej jako żebrolink. Teraz rozkładam swoje klamoty tutaj. Tera tuta. Dlaczego?

Dla ochrony środowiska. Wici.info na Fejsie powoli stawało się filmem Nolana - dobro mieszało się ze złem, bączki nie chciały przestać się obracać, a złowrogi klaun próbował zawładnąć miastem. Jego tożsamość pozostawała jednak nieznana. Obywatele myśleli, że cała Baza Zbożowa to fabryka lunatyków. Nic bardziej mylnego. Większość tak, ale na pewno nie całość. Klub Kotłownia skutecznie strąca wszystkich na ziemię. Fundacja Kultury Wici z kolei zasługuje na to, żeby szaleństwo, o które była oskarżana, przestało być anonimowe. Ja też na nie zasługuję w razie, gdyby ktoś przypadkiem wyrżnął o roboty drogowe i przybił mi piąteszkę.

Profil zaczynał przypominać wysypisko śmieci. Słowa traciły na znaczeniu w pralce tajmlajnu. Informacje trwały w niezręcznym tańcu ze swoją brzydką siostrą - opowieściami i publicystyką w żadnym razie nie będącą oficjalnym stanowiskiem redakcji. Ja jako ja, już tylko związany z Wici.info, mogę teraz z dziką rozkoszą zbierać cięgi i przecinać wstęgi w nieco bardziej rozbudowanej technicznie blogosferze. Mogę zaszaleć i wstawić dwa obrazki jednocześnie albo, niech stracę, trzy. Tańczyć mogę nad krawędzią przepaści, gryźć i syczeć unikając upadku do miejsca, gdzie czeka już tylko Budka Suflera.

Oczywiście Wici.info jest wciąż moją Almą Hitchcock. Wszystkie społecznościowe zabaweczki (lajki i system wiciskoment 1.0) podpiąłem do starego gniazda, w którym nadal współgrzał będę jajeczka swoje. Zobaczymy, co przyniesie najbliższa przyszłość. Chwilowo czarne zwyczajnie stanie się ciemniejsze i białe - bielsze. Profil Wici to informator, blog Wiciski to informacji terminator, bo przecież i tak wszyscy umrzemy. Zatem miłego dnia.


Kochanek życia i redaktor Wicia,
Grzegorz