środa, 22 maja 2013

O konsumpcji Książek

Cześć, mam na imię Magda, mieszkam w Kielcach i chciałam zrecenzować dla Was naprawdę rewelacyjną Książkę. Zacznijmy od początku. Książka przyszła do mnie wczoraj pocztą. Pan listonosz był bardzo miły, dlatego tym chętniej zabrałam się za analizę przesyłki. 

Szczelnie opakowane szarym papierem pudełko zdawało się szeptać mi do ucha błagalnym "wejdź we mnie". Z ochotą posłuchałam owej rady i szybciutko wdarłam się do środka. I wreszcie jest - lśniąca, pachnąca przedpokojem drukarni i na dodatek wyposażona w słodziutkie uwypuklenie tytułu, które od zawsze uwielbiałam masować opuszkami palców. Działa to na mnie niezwykle, niespotykanie relaksująco. Wydawnictwo Książki ma u mnie duży plus. 

Jeśli natomiast chodzi o samo użytkowanie produktu, to pierwszym elementem zwracającym uwagę jest świetne wyważenie - Książka po prostu świetnie leży w dłoni. Ani za gruba ani za chuda, ani za płytka ani za głęboka. Możemy zabrać ją dosłownie wszędzie - do Starbucksa, do Empiku, nawet do księgarni. Strony przewraca się bezproblemowo, papier jest biały i gładziuśki, zatem usuwanie odcisków palców stanowi czystą przyjemność. 

Książka świetnie sprawdza się też jako stacjonarny element wystroju pokoju. Wygląda rewelacyjnie zarówno na sosnowej półeczce jak i na mahoniowym stoliku. Kolorystyka i sylwetka okładki jest na tyle urozmaicona, że doskonale komponuje się z każdym rodzajem pomieszczenia. Bomba! 

A wady? Tylko jedna. Książka bardzo łatwo zbiera kurz - konserwacja niestety musi być przeprowadzana dosyć często. Ale poza tym? Naprawdę świetna pozycja. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Polecam tę Książkę każdemu!

Magda