piątek, 15 listopada 2013

Jest konsensus! W dni robocze Mrożek, w niedziele i święta Żeromski


- Przede wszystkim wielka radość i wielkie wzruszenie. Kapelusz Mrożka byłby dumny. - mówi Feliks Grządziciel, prezes Klubu Mrożka "Tangozjady" na wieść o niezmienionej zmianie nazwy patrona "Teatru im. Mrożka (pon-czw) Żeromskiego (pt-ndz)". Przeciwnicy pomysłu są jednak wściekli. "Na weekendach to ja jestem u siostry" - grzmi Waldemar Upalski, wnuk nieślubnego siostrzeńca kolegi z dzieciństwa Stefana Żeromskiego.

Przyjaciel Kielc

Władze miasta ugięły się, lecz nie do końca. Zmiana patrona obejmie tylko cztery dni tygodnia. To i tak, zdaniem Grządziciela, zwycięski remis. 
- Zatrzymaliśmy Anglię! Zasłużenie. Mrożek był wielkim fanem Kielc. Kiedy przechadzał się po deptaku Sienkiewicza mówił "o, ale deptak". Kiedy oglądał sztukę w teatrze z zadowoleniem kiwał głową i przez cały czas patrzył na scenę. Kto dziś tak robi? Po spektaklu potrafił podejść do człowieka i powiedzieć "obejrzałem sztukę teatralną". W Kielcach jest coś, co wzbudzało w nim zachwyt. Liceum Żeromskiego wystarczy.
Od początku optujący za zmianą patrona poeta Sylwester "Sylwek" Piwczak zapowiada, że napisze sztukę poświęcona autorowi "Tanga". 
- Będzie opowiadać o wizytach Mrożka w Kielcach. Zatytułowałem ją "Mrożek w Kielcach". Bohaterem jest Mrożek i Kielce. 
Piwczak dodaje, że utwór dotknie problemu Mrożka na tle Kielc.
To jednak nie koniec inspiracji. Graficiarz Białogonsky z Bazy Zbożowej chwali się, że kończy już stylizowany na historię o amerykańskich superbohaterach komiks "Stefanomir versus Mrożeromski". Właśnie szuka wydawcy. Do tej pory zaoferował się jedynie punkt ksero przy Sandomierskiej.

Ten obcy

Waldemar Upalski, wnuk nieślubnego siostrzeńca kolegi z dzieciństwa Stefana Żeromskiego, protestuje twierdząc, że decyzja jest nie tylko jałowa ideowo, ale i ekonomicznie.
- Trzeba będzie wyprodukować dwa szyldy teatru, bo jak będzie wyglądać coś takiego?

Teatr im. Mrożka (pon-czw) Żeromskiego (pt-ndz)

- Hańba! Jak sklep monopolowy! Do tego dochodzi nowy pracownik pełniący funkcję zmieniacza tablic. To koszty, na które w dzisiejszej sytuacji finansowej nie możemy sobie pozwolić. Poza tym, mistrz Żeromski był patronem teatru od zawsze. Zanim się urodził, to, mam wrażenie, już był tym patronem i patronował. - tłumaczy Upalski - Patronat Żeromskiego jest nieśmiertelny. Musimy szanować naszych patronów, bo inaczej będziemy mieli nowych patronów, którzy nie będą tacy, jak starzy patroni. Pan Grządziciel ma uraz do mistrza Żeromskiego, bo chodził do liceum jego imienia z dziewczyną, która zostawiła pana Grządziciela dla obcej tkanki.  A poza tym, na weekendzie to ja jestem u siostry. 
Upalski wysuwa tę okoliczność w roli argumentu obalającego tezę "Tangozjadów".
- Mrożek lubił Kielce, bo bywał w Kielcach? Ja jeżdżę do siostry i jestem jak najbardziej daleki od darzenia jej sympatią. - kończy.

Komentarz założyciela kieleckiej fundacji Wielocooltura Rafała Stariana:

Skąd tyle nienawiści i frustracji? Czy droga do legalizacji trawy musi być wyłożona aż tak długimi gwoździami? Decyzja już zapadła i teraz musimy się do niej dostosować. Entuzjaści Mrożka mogą cieszyć się, że ich idol jest patronem teatru. Fani Żeromskiego mogą cieszyć się, że ich idol jest patronem teatru. Skąd tyle nienawiści i frustracji? Czy droga do legalizacji trawy musi być wyłożona aż tak długimi gwoździami? (...) Skąd tyle nienawiści i frustracji? Czy drog...